Martina Stoessel spełniła swoje marzenia, które pragnęła zawsze osiągnąć. Gwiazda serialu "Violetta" przystosowuje się do nowego życia, osiągniętego z nauki, którą przecina jej światowy sukces.
Pełen sukces Grand Rex, 250.000 widzów, dwa sezony serialu na "Disney Channel", 3 płyty nagrodzone poczwórną platyną w Argentynie i zbliżająca się trasa " Violetta En Vivo" , "Tini" jak lubi być nazywana, stała się prawdziwą gwiazdą nastolatków.
Córka Alejandro Stoessel, znanego producenta, który pracował z Susana Gimenez i Marcelo Tinelli, wygrała Martin Fierro, jako "Objawienie" Zawsze chciała być artystą. "Nigdy nie wyobrażałam sobie mojego życia. Pamiętam, że , często stałam przed lusterkiem gdy wracałam z szkoły robiłam to wszystko ubierałam obcasy, odzież i malowałam siebie, spędzaliśmy razem z mamą wiele godzin śpiewając i tańcząc.
"Violettcie Castillo zawdzięczam wszystko. To znak, że tylko ona daje mi szczęście i jest praktycznie historią mojego życia i jesteśmy podobne... Violetta jest spontaniczna i szczerze mówi to , co myśli i podobnie jak ja również pragnie spełnić swoje wszystkie marzenia".
Miękka dziewczyna, o twarzy anioła i nabytym uśmiechu nie jest już nastolatką którą była. Nie udaje się przyjaciółmi, aby zjeść hamburgera w fast foodzie. Teraz traktowana jest, jako jedną z opiekunów nastolatków a w Europie uznawana jest, jako " Madonna z chłopców"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz